Kto nie zna legendy o Smoku Wawelskim, który budził strach wśród mieszkańców dworu Kraka? Podanie to jest przekazywane kolejnym pokoleniom od czasów Wincentego Kadłubka. Kraków, jako jedno z najstarszych miast Polski, stanowi jednak tło historii przedstawianych w wielu innych podaniach.

Bardzo bogata i różnorodna historia Krakowa sprawiła, że o wydarzeniach z tego miasta powstało mnóstwo legend. O niektórych z nich na pewno słyszałeś, inne natomiast będą dla Ciebie zupełną nowością. Chcesz dowiedzieć się, co mieszkańcy Krakowa przekazują sobie z ust do ust od stuleci? Przedstawiciele sieci AccorHotels zapraszają Cię w wyjątkową podróż po magicznej przeszłości stolicy Małopolski. Uważaj! Niekiedy może być dosyć strasznie.

Legendy krakowskie o dawnych władcach – Wanda, co Niemca nie chciała

Byłeś kiedyś w krakowskiej Mogile? W miejscu tym znajduje się wniesiony przez mieszkańców kopiec. Na jego szczycie w 1890 roku stanął pomnik Wandy zaprojektowany przez Jana Matejkę. Kim była Wanda? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w jednej z legend.

Wanda była   księżniczką, córką Kraka, legendarnego założyciela miasta. Po jego śmierci to na nią spadła konieczność rządzenia Krakowem , jednak mieszkańcy dworu obawiali się, że młoda księżniczka nie poradzi sobie z tak dużym obowiązkiem. Wbrew powszechnemu przekonaniu Wanda była bardzo dobrą i rozsądną królową. Wieści o jej poczynaniach dotarły do Niemiec, na dwór księcia Rydgiera, który zadecydował się pojąć ją za żonę. Wanda jednak nie przyjęła zaręczyn. Nie chciała wyjechać do obcego kraju. Nie mogła też dopuścić, aby zagraniczny władca sprawował rządy w Krakowie. Choć mieszkańcy obawiali się, że Rydgier wypowie miastu wojnę i porwie księżniczkę, książę zaakceptował wolę Wandy i zrezygnował z najazdu.

W tym miejscu legenda zyskuje dwa różne zakończenia. Według pierwszego z nich upokorzony Rydgier popełnił samobójstwo, natomiast Wanda rzuciła się do rzeki. W „Kronice Polski” Wincentego Kadłubka nie ma natomiast żadnej wzmianki o odebraniu sobie życia przez księżniczkę. Kronikarz podaje, że Wanda żyła jeszcze wiele, wiele lat.

Krakowska legenda o uczniu Wita Stwosza – Żółta ciżemka

Z pewnością znasz najsłynniejszą krakowską świątynię, kościół Mariacki. Wiesz, że gdy w 1867 roku prowadzono w nim prace konserwacyjne, za ołtarzem Wita Stwosza znaleziono… małą zakurzoną ciżemkę? O tym, jak ona się tam znalazła, opowiada kolejna krakowska legenda.

Podanie opisuje losy Wawrzaka, wiejskiego chłopca, który uwielbiał strugać w drewnie. Kochał to tak bardzo, że wyjątkowe drewniane rzeźby tworzył nie tylko w czasie wolnym, lecz także podczas pracy. Pewnego dnia tak bardzo zafascynował go kawałek struganego drewna, że nie zauważył, jak będące pod jego opieką krowy zniszczyły rosnące w pobliżu zboże. Zmartwiony Wawrzak wiedział, że zostanie za to surowo ukarany. Postanowił więc uciec z domu. Szedł cały czas przez ciemny las, aż dotarł do Krakowa. Wawrzak nie wiedział, gdzie trafił. Na szczęście los się do niego uśmiechnął. Chłopca przygarnął kanonik i, kiedy   zauważył jego talent, oddał go na nauki do Wita Stwosza. Praca u mistrza okazała się bardzo owocna, a Wawrzaka docenił nawet sam król Kazimierz Jagiellończyk. W podzięce za piękne prace Wawrzak otrzymał od władcy żółte ciżemki. Niestety nierozgarnięcie chłopca znowu dało o sobie znać. Na uroczystości odsłonięcia ołtarza Wita Stwosza Wawrzak zgubił jedną ciżemkę i nigdy jej nie odnalazł.

Szkoda, że Wawrzak nie zajrzał za ołtarz. Na pewno znalazłby swój zagubiony but. Jednak dzięki jego nieuwadze współcześni mieszkańcy Krakowa i turyści mogą poznać historię małego chłopca o wielkim talencie.

Legendy krakowskie – Wieże kościoła Mariackiego

Wiesz, że z kościołem Mariackim jest związana jeszcze inna legenda? Według niej dawno, dawno temu, w XIII wieku, mieszkańcy Krakowa bardzo chcieli mieć świątynię świadczącą o ich pobożności i oddaniu wierze. Aby nie zwlekać z budową, szybko zatrudnili dwóch braci, którzy obiecali zbudować najwspanialszy kościół w kraju. Prace szły bardzo sprawnie. Świątynia rosła na oczach krakowian. Bracia w niedługim czasie przeszli do stawiania dwóch wież. Starszy miał postawić wieżę południową, a młodszy – północną. Czas mijał, a wieże stopniowo i równomiernie górowały nad całą okolicą. Jednak w pewnej chwili starszy brat przyspieszył pracę i przegonił drugiego członka rodziny. Młodszy brat stał się zazdrosny i – namawiany przez diabła – zabił starszego. Później, kiedy nie mógł uwierzyć w to, co zrobił, popełnił samobójstwo. Przerażeni tymi wydarzeniami mieszkańcy postanowili nie kontynuować budowy.

Do dziś kościół Mariacki ma dwie krzywe wieże. W niższej mieści się dzwon nazywany Półzygmuntem. Z wyższej rozbrzmiewa natomiast hejnał mariacki upamiętniający najazd Tatarów. Ale to już zupełnie inna historia…

Podanie o zaczarowanych gołębiach

Jeśli zamierzasz niedługo odwiedzić Kraków, na głównym rynku na pewno Twoją uwagę przykują latające wszędzie gołębie. Chętnie karmione przez turystów i mieszkańców unoszą się nad Sukiennicami i pobliskimi kamienicami. Niektórym wydają się nawet bardzo… oswojone. Jest to jednak związane nie tylko z tym, że przyzwyczaiły się one do obecności tłumów. Jak głosi podanie, krakowskie gołębie też były kiedyś ludźmi. Nie wierzysz? Poznaj kolejną legendę.

Według podania krakowskie gołębie są związane z księciem Henrykiem IV Prawym. Gdy władał on dawną stolicą Polski, miał bardzo ambitne plany, aby rządzić też innymi ziemiami kraju. Chciał więc zyskać poparcie papieża. Zdawał sobie sprawę, że przychylność zwierzchnika Kościoła katolickiego może mu zapewnić tylko odpowiednia liczba monet. Nie wiedział jednak, gdzie znaleźć skarb, który zwróci uwagę papieża. Biednemu księciu na pomoc przyszła dobra wróżka. Zamieniła jego świtę w gołębie, które usiadły na kościele Mariackim i zaczęły dziobać i odłupywać z niego cegły. Gdy gruzy cegieł spadały na ziemię, zamieniały się w złote monety. Zadowolony król zebrał cały skarb i ruszył do Rzymu. Niestety nie dotarł nigdy do papieża. Zgubiła go pycha, pewność siebie i chęć zabawy. Po drodze chętnie gościł w karczmach i zajazdach, aż w końcu wydał wszystkie pieniądze. Później nikt więcej nie słyszał o Henryku IV.

Legendy krakowskie – Stopka królowej Jadwigi

Jeśli interesują Cię krakowskie legendy, powinieneś poznać jedno z podań o królowej Jadwidze. Czy wiesz, że jej sprawiedliwe rządy docenili nie tylko współcześni historycy, ale też ówcześni mieszkańcy grodu? Według przekazów, gdy pewnego dnia królowa chciała sprawdzić, jak wygląda budowa jednego z krakowskich kościołów, zobaczyła zmartwionego mężczyznę. Pracownik nie zauważył jej obecności i zamyślony dalej wykonywał swoją pracę. Zapytała więc, co zaprząta jego głowę. Kamieniarz wyjaśnił, że zostawił w domu chorą żonę i niestety nie ma pieniędzy na jej leczenie. Wtedy Jadwiga postawiła swój trzewik na murku i podarowała mężczyźnie złotą klamerkę zdjętą z obcasa. Nakazała mu również, aby natychmiast biegł wezwać medyka. Uradowany mężczyzna wrócił do domu, a gdy następnego dnia pojawił się na budowie, powiedział wszystkim o szybkim wyzdrowieniu żony. Wrócił do pracy, jednak szybko jego uwagę zwrócił kamień, na którym poprzedniego dnia królowa postawiła stopę. Okazało się, że na jego powierzchni zostało wyraźne wgłębienie po trzewiku. Zaskoczeni kamieniarze przekazywali później innym wieść, że dobra królowa potrafi zmiękczyć nawet najtwardszy kamień.

Wiesz, że możesz zobaczyć, gdzie został wmurowany kamień? W trakcie pobytu w Krakowie, odwiedź dzielnicę Piasek. Tam, przy skrzyżowaniu ulic Karmelickiej i Garbarskiej, mieści się znany z legendy kościół i jednocześnie zakon karmelitów „Na Piasku”. Na jednej z jego ścian zobaczysz zawieszoną kratę, za którą znajduje się kamień z odciśniętą stopą królowej. Nie wierzysz? Przekonaj się sam.

Odkryj magiczną stronę dawnej stolicy Polski

Spodobał Ci się legendarny świat pełen dziwnych zjawisk? Pora więc na własne oczy zobaczyć miejsca, w których toczyła się akcja podań o Wandzie, Wawrzaku, dwóch braciach, Henryku IV czy królowej Jadwidze. Zaplanuj najbliższy urlop lub weekend w dawnej stolicy Polski i zarezerwuj nocleg blisko centrum miasta. Na wszystkich żądnych przygód czekają tam  eleganckie i klimatyczne hotele. Kraków dzięki nim stanie się dla Ciebie jeszcze bardziej magicznym miejscem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here